Dzisiaj weszła do
Atelier pewna pani. Powoli spacerując oglądała filiżanki, kubeczki, przyglądała
się obrazom na ścianach. Elegancka, przystojna kobieta w kwiecie wieku –
pomyślałam. Zaczęłyśmy rozmawiać, pani pytała o niektóre prace, o inspiracje,
rozmawiałyśmy o porcelanie, o Gdańsku i jego historii. Trwało to dość długo,
zaczęłam myśleć o pędzlach, które odłożyłam i farbie, która z pewnością zaczęła
na nich przysychać. Musiała wyczuć mój niepokój, bo nagle, patrząc mi w oczy
powiedziała: bardzo przepraszam, że
zajęłam tyle czasu, ale widzi pani, ja jestem taka samotna! Zobaczyłam łzy
w jej oczach i poczułam się bardzo nieswojo. Nawet nie dlatego, że to nagłe
wyznanie osoby zupełnie nieznajomej wydało mi się rozpaczliwe. Raczej dlatego,
że od jakiegoś czasu myślałam o wszechogarniającej nas samotności. Zaczęłam
mieć wrażenie, że ludzkie dramaty opisywane w codziennych serwisach informacyjnych,
to morze nieszczęść, wojen, przemocy, które z dnia na dzień coraz mocniej
wdziera się do naszej świadomości mają jeden wspólny mianownik. Wielką,
bezkresną samotność. Samotność, którą ludzie próbują oszukać udowadniając
nieustająco jak bardzo są ważni, groźni, niezastąpieni, doskonali.
A przecież każdy
z nas jest małą wyspą, na której przez kolejne lata gromadzi wspomnienia,
bliskich ludzi, ważne momenty, zapamiętane obrazy. Czasem jest tego tyle, że
wydaje się niemożliwe do „upchnięcia”. To nasz niepowtarzalny, bezcenny
skarbiec, z którego możemy czerpać całymi garściami w chwilach, w których
przestrasza nas jakaś nagła pustka.
***
Popijałyśmy
herbatę z filiżanek, na których kolorowe parasole chronią plażowiczów
wygrzewających się na gorącej plaży i patrzyłyśmy na wieżę Ratusza, która
powoli pogrążała się we wczesnym zimowym
zmroku. Zaproponowałam, żeby pani kupiła sobie farby i namalowała swój
autoportret. Żeby poszukała na swojej wyspie tego wszystkiego co dla niej
ważne, dobre i bliskie i po prostu to namalowała. A wtedy sama zobaczy, że nie
jest wyspą bezludną.
Bardzo wzruszające...
OdpowiedzUsuńTak nas to życie doświadcza na różne sposoby...
OdpowiedzUsuń